czwartek, 6 września 2012

Historia pewnego człowieka. Odcinek 1

          Po raz kolejny obudził się z bólem głowy. Nie był to ból, który nie pozwalał funkcjonować bez odpowiedniej dawki aspiryny, ale towarzył mu każdego ranka, tak jak pełny pęcherz i tak samo nie dawał o sobie zapomnieć dopóki nie rozprawił się z nim w odpowiedni sposób. Z tym, że z sikaniem było łatwiej – poszedł, zrobił swoje i po sprawie. Tymczasem piłeczka pingopongowa wewnątrz jego czaszki odbijać się będzie jeszcze przez jakieś pół godziny.
      Spojrzał w lustro. Nie zobaczył nic, co mogło go zdziwić, a czasem się tak zdarzało – podbite oko, zakrwawione ucho, lub brakująca trójka, która świeci pustką do dziś. Nikomu to nie przeszkadzało, a już na pewno nie jemu. I tak się nie usmiechał. Obmył twarz zimną wodą i zmoczył czarne, ledwo spadające mu na oczy włosy. Dzień jak codzień – pomyślał i wszedł pod prysznic. Woda swobodnie spadała masując mu kark. Mógłby stać tak kilkanaście dobrych minut, gdyby z ciągłego półsnu nie wyrwał go dźwięk tluczonego szkła. Momentalnie wyskoczył z łazienki nie zważając na okrycie, ale w pokoju nie było nikogo. Pod oknem, w które dął wiatr leżała pusta butleka po piwie przewrócona przez falującą firankę. Podszedł, by je zamknąć i nagle poczuł silne uderzenie w tył głowy. Osunął się na podłogę niczym drzewo po uderzeniu pioruna, a przed oczami zatańczyły mu dwa cienie.


...CDN...

Co dalej z bohaterem? Kim jest? Co mu się stało? Zapraszam do komentowania - na podstawie komentarzy powstanie kolejny odcinek! Stwórzmy tę historię razem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz